Przejdź do treści
Wczytuję...

nikuman

Nie ma chyba na świecie osoby, która nie lubiłaby różnego rodzaju wypieków mącznych. Pierogi, pierożki, bułeczki, paszteciki… Z ciasta kruchego, drożdżowego, francuskiego. Pozwalają szybko zaspokoić pierwszy głód, a zjedzone w nadmiarze nie tylko wywołują uśmiech na twarzy, ale przede wszystkim pozostawiają uczucie sytości na kilka godzin. Także w Japonii, mimo wszechobecnego ryżu i ryb, znajdziemy wyjątkową i indywidualną wersję mącznych pierogów.

HISTORIA WĘDRÓWKI

Zarówno ryż (jak i wiele, wiele innych rzeczy) tak i nikumany trafiły do Japonii za sprawą Chińczyków. Tam znane były już od dawna pod nazwą chūka man i gruntownie uplasowały się w rodzimej kuchni jako ‘parowane bułeczki’. Początkowo robiono je i sprzedawano tylko w niewielkich regionach, które zamieszkiwali imigranci z Chin. Tam, w małych sklepikach kupowane były przez swoich twórców i coraz częściej degustowane przez pozostałych mieszkańców wyspy.

Ostatecznie jak to bywa ze wszystkimi daniami zza granicy, nikuman też zostały dostosowane do dietetycznych przyzwyczajeń i na dobre pozostały w księgach historii. Od 30 lat możemy kupić je również we wszystkich japońskich sklepach całodobowych (muszą być ciepłe, a na ulicznych straganach wytracałyby wysoką temperaturę) w okresie jesienno-zimowym, ponieważ traktowane są jako szybka przekąska.

MNOGOŚĆ RODZAJÓW NADZIENIA

Bułeczko-pierożki lepione są z ciasta z dodatkiem drożdży, dzięki czemu są puchate i z szybkością zapełniają spragniony pożywienia żołądek. Klasycznie wypiekane są na parze, przez co idealnie zachowują swój kształt. I mimo że niku znajdujące się w nazwie oznacza mięso, to na przestrzeni lat większość sklepów zaczęło produkować swoje własne nadzienia.

Mięsne wypełniane są np. tradycyjnie wołowiną, ale także bekonem, kurczakiem i boczkiem. Popularne rodzaje pizzy zainspirowały właścicieli i znajdziemy nikumany z farszem o smaku pepperoni czy cztery sery. Kolejnym świetnym nadzieniem jest curry w wersjach różnych narodowości: japońskie, indyjskie czy nawet tajskie. A dla wielbicieli słodyczy, znalazły się nikumany oczywiście ze słodką pastą anko z czerwonej fasoli.

Leave a Comment